sobota, 22 lutego 2014

Informacja

                                 Informacja 


Kochani przepraszam że tak długo nie było rozdziału ale tydzień temu skończyły mi się ferie i mam szkołę.
A teraz jeszcze do tego jeszcze chyba zgubiłam zeszyt z rozdziałami więc muszę go znaleźć.
Więc rozdział będzie dziś lub jutro, ale jeszcze dodam notkę upewniająca.
Kocham was bardzo i dziękuje za komentarze.

czwartek, 6 lutego 2014

Rozdział 5 część 1

                                      Rozdział 5 część 1

* Fran

Cieszę się że odnalazłam swoją przyjaciółkę. Fajnie by było by jak by Naty się dostała do Studia 21.

-Ej a może pójdziemy do studia i załatwimy już zgłoszenie,a przy okazji zapoznasz się z resztą oby nie było tam Camili i Lary-powiedziełam i trchę po smutniałam wypowiadając imię Camili,zabolało mnie to bo kiedyś się przyjaźniłyśmy,ale ona postanowiła się zmienić na gorszę.
-Fran co się stało? I tak to był by dobry pomysł-powiedziała Naty
-Camila i Lara to złe dziewczyny,kiedyś Camila i Fran były przyjaciółkami ale Camila tak z dnia na dzień zmieniła się na osobę która rozkazuje wszystkimi,została tak sama jak Lara-powiedziała Leon
-Och,Fran tak mi przykro-powiedział Naty i mnie przytuliła
-Dziękuje,to co idziemy do Studia?-spytałam się,a oni tylko kiwnęli głowami i ruszyliśmy. W zieliśmy z Naty torebki i ruszyliśmy w kierunku schodów.
Gdy byliśmy na dole Leon krzyknął że wychodzi z Naty i że wrócą najpóźniej o 20.00 lub 20.30.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bardzo was przepraszam że taki krótki ale to pierwsza cześć i nie mam jak na razie pomysły na dalszą cześć. Jak na razie to nie wiem kiedy będzie następna część.
 


środa, 5 lutego 2014

Rozdział 4

                                               Rozdział 4

W  domu Leon i Naty

*Leon

Naty biegła jak oszalała do domu,mało co by się nie zabiła koło domu.
Ja z Fran biegliśmy za nią ale nie daliśmy rady jej do gonić. Gdy byliśmy przed domem zobaczyliśmy otwarte drzwi i rodziców z zdziwioną miną.
Już chciałem coś powiedzieć ale oni tyko pokazali na schody i pobiedzili:
-Pokój nagrań
A my jak najszybciej pobiegliśmy na górę,ale przed tym zamkniętym drzwi.
Jak byliśmy już na górze usłyszeliśmy jak Naty śpiewa.
-Czy to Naty śpiewa?-spytała się Fran
-Chodź zobaczyć to się przekonasz-powiedziałem i ruszyliśmy do pokoju. Ja szybkim krokiem ale po cichu wszedłem i za czołem nagrywać Naty a ona nas nie zobaczyła. Naty skończyła śpiewać to my za czeliśmy  klaskać.
-Naty to było piękne,nie słyszeliśmy żebyś tak śpiewała,przynajmniej ja tak nie słyszałam-powiedziała Fran
-Tak,Naty ja też nie słyszałem jak tak śpiewasz-powiedziałem i wpadłem na pomysł.
-Leon?-spytały mnie dziewczyny jednocześnie
-Co?-teraz to ja się spytałem
-Dlaczego masz taką minę?-spytała się Naty
-Leon czy to jest to oczy ja myślę?-spytała się Fran
-Czy to jest to żeby Naty zapisała się do Studio 21 to tak to jest to-powiedziałem
-Co ,o czym ty mówisz Leon,jak się tam nie zapisuje bo nie u mię śpiewać a tym bardziej tańczyć-powiedziała Naty i trochę po smutniała
-Naty ty śpiewać umiesz i to bardzo ślicznie a tańczyć nauczy cię nasz przyjaciel Maxi on jest bardzo dobry w tańczeniu.-powiedziałam Fran
-Tak, a Fran będzie Ci pomagadź dopracować piosenkę-powiedziałem
A ty?-spytały znów jednocześnie
A jak wszytko załatwię.-powiedziałem

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak wiem że to jest do bani. Fani Naxi (w tym też ja) Naty i Maxi się spotkają w5 rozdziału.
5 rozdział będzie podzielony na 2 części i nie wiem kiedy napisze 2 część 5 rozdziału.
Proszę komentujcie pod 3 rozdziałem były 4 komentarze z 2 moimi.
Pozdrawiam i całuje.

wtorek, 4 lutego 2014

Rozdział 3

                                               Rozdział 3 

*Fancesca

Luca zawołał mnie i powiedział że Leon i jakaś dziewczyna czekają na mnie. Jestem ciekawa jak to dziewczyna, mam nadzieje że to nie jego nowa dziewczyna. Fran wyluzją się przecież nie jesteś zazdrosna. Przecież on nawet z tobą nie chodzi. Luz,ok..

-Już idę -powiedziałam a raczej odkrzyczałam Luce,schodząc po schodach na duł. Gdy byłam już na dole zobaczyłam Leon i dziewczynę,ona siedziała na przeciwko jego, miała strasznie kręcone,czarne włosy tak jak Naty,nie wiedziałam jej twarzy ale była niska od Leona,tak jak Naty ale ona nie była w B.A. przecież już od 2 lat i to nie wakacje tylko początek roku szkolnego.
Podeszłam blizęj,ale zatrzymałam się bo dziewczyna się odwróciła. To co tam zobaczyłam zatkało mnie bo...bo była to ..... Naty!!!!!!!!!!!! Moja najlepsza przyjaciółka od 4 lat,zawsze przyjeżdżała na całe 2 miesiące na wakacjach.
-Naty- krzyknęłam i rzuciłam się w jej stronę
-Fran-Naty też krzyknęła i zrobiła to samo co ja. Gdy byliśmy już blisko siebie z moich oczu płynęły łzy,ale z oczu Naty też łzy ciekły strumieniem, rzuciłam jej się w ramiona i bardzo mocno ją przytuliłam .
-Tak bardzo się steskniłam za tobą-powiedziałam i jeszcze bardziej się w nią w tuliłam
-Ja też, Fran bardzo Cię  przepraszam że nie przyjeżdżałam do Cibie przez 2 lata ale nie mogła,nie miałam jak-powiedział Naty ale nie dałam jej dokończyć
-Naty, nic się nie stało. To nie twoja wina-powiedziałam
-Dobra dziewczyna może byś cię tak usiadły na krzesłach i w tedy porozmawiacie-powiedział Leon,a my wybuchłyśmy nie kontrolowanym śmiechem.
-Dobra,dobra-powiedziałyśmy równocześnie i usiadłyśmy
-Naty kiedy przyjechałaś do B.A. ?-spytałam
-Dzisiaj jakieś 2 godziny temu-powiedziała
-Może pójdziemy do nas?-spytał się Leon,a my wstałyśmy i ruszyliśmy w stronę dzrzwi ja tylko krzyknęłam do Luci że idę do Naty i Leon i że nie wiem kiedy wrócę.

*Naty

Nie dowiary że to Francesca jest. Jak się założe Leon tylko nas wyciągnął do domu żebym zagrała melodie.Przypomniałam sobię melodię i odrazu wyciągnełam zeszyt i ołówek i usiadłam na łąwce i zaczęłam pisać słowa w zeszycie do piosenki,po 15 minutach miałam całą piosenkę.

-Mam-krzyknełam a Fran z Leonem poptrzyli na mnie jak na wariatkę.
-Mam już napisaną całą piosenkę, chodź cię szybko do domu-powiedział i szybko pobiegłam do domu.
Po chwili dołączyli do mnie Leon z Fran zdyszenie i to na maksa. Biegliśmy jeszcze 5 minut i do domu wparowałam jak strzała.


                      Na koniec rozdziału zdjęcia:
















~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kochani to już 3 rozdział ale straszeni mało osób mnie czyta i komentuje więc chyba usuną bloga ale nie jestem pewna.
Jak pod tym postem będą 2 komentarze to nie usunę bloga.
 

Przepraszam

                                     Przepraszam 

 

Kochani bardzo przepraszam ale nie wiem kiedy pojawi się rozdział. 
Może jutro może jeszcze dzisiaj ale nie jestem w stanie tego powiedzieć. Kocham was.
 

niedziela, 2 lutego 2014

Rozdział 2 część 2

                                          Rozdział 2


Fajnie że rodzice się zgodzili,jak najszybciej wyszliśmy z domu i ruszyliśmy przed sobą.
-Dobra to gdzie najpierw idziemy?-spytała się Naty
-Najpierw pokarze ci park, potem pójdziemy do mojej szkoły,potem do Galerii Handlowej i do Resto Bandu.-powiedziałem i ruszyliśmy do parku. Po godzinie i czterdziestu minutach poszliśmy do Resto Bandu.
-I jak podobały ci się miejsca które widziałaś? -spytałem gdy byliśmy już w środku
-Tak i tu też jest super-powiedziała Naty
-Chcesz coś do picia,Naty?-spytałem
-Tak,jak jest to koktajl waniliowy-powiedziała,a ja kiwnąłem tylko głową i poszedłem do Lucy by przyjął zamówienia.
-Hej Luca 1 raz koktajl waniliowy i 1 raz koktajl malinowy-powiedziałem
-Ok,zaraz je przyniosę-powiedział i odszedł robić koktajle.

Ja wróciłem do Naty,gdy przyszedłem Naty paczyła się w telefon.

-Naty co przeglądasz-spytałem ciekawski
-Zdjęcie które mam z moją przyjaciółkę Francescą-powiedział, a ja nie mogłem uwierzyć co właśnie usłyszałem.
-Czy to jest ta Francesca Resto,siostra właściciela tego klubu,moja najlepsza przyjaciółka,uczennica Studio 21-powiedziałem się roześmiałem.
-Tak to ona,ale nie widziałam ze ją znasz-powiedział Naty z niedowierzaniem i w tedy Luca przyniósł koktajle,zatrzymałem go
-Luca jest Fran w pokoju-spytałem
Tak-powiedział
-Zawołasz ją proszę-powiedziałem
-Tak już ją idę wołać-powiedział i odszedł.







sobota, 1 lutego 2014

Ferie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                                          Ferie !!!!!!!!!!!!!!!!!!

 Ja już ferie mam od wczoraj a tak dokładnie od dzisiaj bo wczoraj jeszcze byłam w szkole.

Kochani zrobić konkurs na On Shota?

Czy lepiej taki konkurs o serialu Violetta?

Piszcie co mam zrobić a Rozdział 2 część 2 jest już napisany ale muszę poprawić ortografię.

                                     A tak na koniec  parę zdje









Pozdrawiam i całuje <33

Bohaterowie

                                       Bohaterowie




Natalia Perdio


Imię i Nazwisko: Natalia Perdio
Wiek: 17lat
Miłość: Jak na razie brak,ale to się zmieni
Przyjaciele: Leon i Frnacesca(na razie)
Rodzina: Rodzice,Leon(kuzyn),Ciocia i Wujek
Szkoła: Studio 21(później)
Pochodzenie: Hiszpania 


Francesca Resto



 Imię i Nazwisko: Francesca Resto
Wiek: 17lat
Miłość: Leon
Przyjaciele: Naty,Leon,Maxi,Viola,Ludmi,Diego i Marco
Rodzina: Rodzice i Luca(Brat)
Szkoła: Studio 21
Pochodzenia : Włochy



Leon Vardas 

Imię i Nazwisko:Leon Verdas
Wiek: 18lat
Miłość: Franceska
Przyjaciele:Naty,Fran,Maxi,Viola,Diego,Ludmi,
Marco
Rodzina:Naty(kuzynka),Ciocia,Wujek,Rodzice
Szkoła: Studio 21
Pochodzenie: Mexico



Maxi Ponte


 Imię i Nazwisko: Maxi Ponte
Wiek: 18lat
Miłość: na razie brak,ale do czasu
Przyjaciele:Leon,Fran,Diego,Marco,Viola,Ludmi,Naty(później)
Rodzina: Rodzice
Szkoła: Studio 21
Pochodzenie: Argentyna


Ludmiła Ferro

 Imię i Nazwisko: Ludmiła Ferro
Wiek: 17 lat
Miłość: Marco
Przyjaciele:Marco,Viola,Leon,Fran,Diego,Naty(Później)
Rodzina: Rodzice
Szkoła: Studio 21
Pochodzenie: Argentyna




Violetta Castillo



 Imię i Nazwisko: Violetta Castillo
Wiek: 17lat
Miłóść: Diego
Przyjaciele:Diego,Ludmi,Marco,Fran,Leon,Naty(Później)
Rodzice:Tata(German),Ciocia(Angie),Babacia(Angelika)
Szkoła: Studio 21
Pochodzenie: Argentyna


 Marco Traveli
Imię i Nazwisko: Marco Traveli
Wiek: 18lat
Miłość: Ludmi
Przyjaciele:Ludmi,Diego,Viola,Maxi,Fran,Leon,Naty(Później)
Rodzina: Rodzice
Szkoła: Studio 21
Pochodzenie: Mexico
 


 Diego Donigeuze

Imię i Nazwisko: Diego Donigeuze
Wiek: 18lat
Miłość: Viola
Przyjaciele:Viola,Marco,Ludmi,Leon,Maxi,Fran,Naty(Później)
Rodzina: Rodzice
Szkoła: Studio 21
Pochodzenie: Hiszpania


 

 




On Shot

                             On Shot o Naxi-" Spotkanie po latach"




Pewna 17-latka o imieniu Natalia siedziała u siebie w pokoju w Hiszpanii. Patrzyła w okno jak po szybie spływają krople,patrzyła tak już od dobrych 25 minut. Gdy się tak przyglądała kroplom przypomniała sobie jak ona i jej najlepszy przyjaciel Maxi,spędzali cale dzieciństwo razem w Argentynie w B.A.
Cofnijmy się o 6 lat w tył.


                                                            6 lat wcześniej



W Buenos Aires 11-stoletni chłopiec i dziewczynka szli na koktajl po lekcjach. Znali się od 8 lat,zawsze byli razem. W przedszkolu byli w jednej grupie,uczyli się razem,gdy dorastali bawili się,śmiali się,żartowali,całe dnie spędzali razem. Aż do pewnego dnia. To był dzień w którym się poznali,świętowali to dopiero od 3 lat. Ten dzień meli świętować razem. Naty siedziała w swoim pokoju i płakała,ponieważ dowiedział się że wyjeżdża już za 2 dni do Hiszpanii do miasta w którym się urodziła. Maxi miął przyjść do Naty świętować,a Naty nie potrafiła mu powiedzieć prosto w oczy nawet przez telefon że wyjeżdża i żeby nie przychodził.
Gdy Maxi był pod drzwiami  domu Naty,zapukał do drzwi,odtworzyła je mama Natalii.
-Witaj Maxi,Naty jest u siebie w pokoju-powiedziała mama Naty ,jak zawsze milutkim głosem i dodała na końcu uśmiech. Maxi pobiegł jak najszybciej do pokoju Naty. Gdy był po drzwiami zapukał leciutko i zawołał:
-Naty,to ja Maxi mogę wejść?-spytał się Maxi i oczekiwał na odpowiedź,która nie na de szła,więc wszedł do pokoju Naty. Zobaczył dziewczynę która siedziała na parapecie i płakała. Podszedł do niej i spytał się co się stało. Naty przytuliła go jak mogła i powiedział:
-Maxi ja wy...wyjeżdżam do H....H....Hiszpanii-powiedział i się rozpłakała.

                                                          Teraźniejszość

Naty nie mogła zapomnieć tego dnia i momentu jak zostawiła B.A i Maxiego. Ona go kochała odkąd go poznała. Ciekawa była czy on też ją kochał.Jej rozmyślenia przerwała mama,która weszła do jej pokoju.
-Naty masz gościa-powiedziała mama Natalii ale ona nawet nie spojrzał tylko odpowiedziała:
-Ja nie chce nikogo widzieć
I w tedy usłyszała ten piękny,znajomy głos który kochała,kocha i będzie kochać,tak to był on z pytaniem:
-Nawet mnie,nie chcesz widzieć
Naty obróciła się i zobaczyła Maxiego,otarła łzy z polika,które cały czas jej spływały i rzuciła mu się na szyję.






-Nie wierze że to ty,nie widzieliśmy się przez 6 lat i ty tu przyjeżdżasz żeby mnie zobaczyć to jest wspaniałe-powiedział Naty,a Maxi otarł jej polik z łez. Potem stało się to czego Naty się nie spodziewała ale wiedziała ze on tego pragnie i ona tego pragnie przez całe życie .Tak POCAŁOWAŁA ją.
-Też Cię KOCHAM Maxi-powiedział gdy się oderwali.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak wiem On Shot chyba mi nie wyszedł ale nie bijcie mnie to mój pierwszy On Shot , i starałam się jak mogłam.
Dobra jak po tym postem będzie przynajmniej 4 komentarze to dodam 2 rozdział część 2 ale to raczej jutro.
Pozdrawiam. <33












Rozdział 2 część 1

                                           2 Rozdział część 1


*Naty

Jechaliśmy 25 minut i znaleźliśmy się przed domem kuzyna. Jakiś czas będziemy tu mieszkać dopóki,rodzice nie znajdą jakiejś pracy. Leon oprowadził mnie po domie i zaprowadzi mnie do "mojego tym czasowego pokoju". Wow,tyle mogę powiedzieć o pokoju. Jest tu śliczne duże łóżko,garderoba,biurko i nie jestem pewna co jest za drzwiami.
-Leon a co jest za tymi drzwiami?-spytałam się  Leona,pokazując na drzwi.
-Sama zobacz, to twój pokój jak i te za tymi drzwiami.-powiedział.
Podeszłam do drzwi,dotknęłam klamki i odtworzyłam drzwi. Gdy weszłam do pomieszczenia dech w piersiach mi zabrakło ponieważ to był pokój z instrumentami i sala gdzie można nagrywać piosenki.
-Leon nie mówiłeś że masz taki pokój w domu.-powiedziałam i pobiegłam do gitary. Wzięłam ją i zaczęłam grać melodie,która śniła mi dzisiaj w samolocie. Gdy skończyłam grać usłyszałam klaskanie. Uniosłam głowę  i zobaczyłam za Leonem moich rodziców i rodziców Leona,którzy klaskali z Leonem.
-Ładna melodia Naty, jeszcze tylko dalsza cześć melodii i słowa i masz całą piosenkę jak chcesz mogę ci w tym pomóc-powiedział Leon
-Dobra,ale kiedy dziś chyba nie bo robi się już późno....-nie dokończyłam bo przerwał mi Leon
-Jutro rano o 10.00 idę do Studia 21 i lekcje kończą mi się dopiero o 14.30 ale później możesz przyjść do Resto Bandu, ja tam zawsze jestem. A dzisiaj oprowadzę cie po Buenos Aires-powiedział szczęśliwy Leon
-Ok jast godzina 17.30 a kolacja jest o 19.00 więc możemy iść teraz i wrócimy akurat na kolację-powiedziałam
-I co ty na to Leon ,rodzice na pewno się zgodzą -dodałam
-Dobrze-powiedział Leon,a my popaczeliśmy się na rodziców
-Zgadzamy się- powiedzi
eła cała czwórka